Rozdział 154 Nowe znajomości

Leon zmienił temat.

– Chodźmy do twojego kolegi. Z przyjemnością go poznamy.

Odnośnie biedronki postanowił porozmawiać później z Markiem. Zaciekawiła go reakcja pająka.

Śmiejąc się wesoło podążyli w stronę norki.

Grześ już z daleka wołał.

– Mamo! Przemku! Prowadzę tatę i pana Marka.

– Chodźcie do nas. Czekamy na was! – Usłyszeli w odpowiedzi głos Marysi. Ciszej powiedziała do Przemka. – Pamiętaj, jeśli zechcesz w każdej chwili chętnie z tobą porozmawiam.

– Dziękuję pani. – Odpowiedział Przemek.

W tym momencie Leon, Grześ i Marek dotarli do norki. Wąż zaczął rozmowę.

– Przemku, poznaj proszę mojego tatę i pająka Marka.

– Miło mi panów poznać.

– Opowiedz nam proszę coś o sobie. Grześ wprawdzie nieco nam opowiedział, ale niewiele. – Rzekł Marek.

Przemek usadowił się wygodnie i zaczął opowiadać o swojej wyprawie poza łąkę. Powtarzał to samo co wcześniej żabkom, Grzesiowi i wujowi Ropusławowi, ale ku swojemu zdumieniu wcale nie był tym znudzony. Cieszyło go to, że miał wreszcie z kim rozmawiać. Zbyt długo już był sam.