Radek patrzył na nowych znajomych zaskoczony. Po chwili uśmiechnął się i powiedział.

– Znacie wszystkich na łące?

– Nie… Jeszcze nie. – Uśmiechnął się Grześ. – Z przyjemnością poznajemy nowe zwierzątka. Od każdego można dowiedzieć się czegoś nowego, a my lubimy zdobywać wiedzę. Zresztą, jak tu nie lubić skoro to wszystko jest takie ciekawe.

– Masz rację. Ja też jestem ciekawy i chętnie bym spacerował po łące, ale jakoś tak trudno samemu. – Radek posmutniał.

– Twoi koledzy nie chcą poznawać okolic wraz z tobą? – Zapytał Ropusław.

– Nie, oni lubią tylko to co znają.

– Przecież poznawanie czegoś nowego jest takie ciekawe. – Kuba był zaskoczony. – Poza tym jeśli zobaczą inne części łąki to już przecież będą je znali.

– Też im to tłumaczyłem, ale są bardzo uparci i w końcu dałem sobie spokój.

– Cóż, nie wszyscy są tacy ciekawi jak my. Dobrze zrobiłeś, nie można nikogo na siłę przekonywać do swoich racji. Każdy ma prawo do własnego zdania i upodobań. Należy to uszanować. – Powiedział Ropusław. – My za to lubimy zwiedzać łąkę, więc zapraszamy wraz z nami na spacer.

– Jeszcze raz dziękuję. – Ukłonił się Radek Ropusławowi. – Z przyjemnością skorzystam z zaproszenia.