Rozdział 176 Lećmy

– Jak to ładnie brzmi – dzikie zwierzątka. – Zamyśliła się Kamila. – Samochód już przejechał, możemy lecieć na drugą stronę drogi?

– Z przyjemnością. – Odpowiedział Łukasz.

Grześ patrzył na Elę, zastanawiał się nad tym jak bardzo jest podobna do siostry. Nagle zdał sobie sprawę z tego, że brakuje mu Kamili. Zastanawiał się gdzie jest i co robi. Poczuł szturchnięcie w bok. Zaskoczony rozejrzał się wokół. Usłyszał śmiech przyjaciół.

– O czym tak myślisz? – Powtórzył pytanie Damian.

– Zastanawiam się gdzie jest i co robi Kamila. – Wyjaśnił.

Tymczasem podekscytowana Kamila zbierała w sobie siły na przelot nad całą drogą. Wydawała się jej bardzo szeroka, a w każdej chwili mógł nadjechać kolejny samochód. W końcu podjęła decyzję.

– Lećmy.

Wzbiła się w powietrze, a za nią Łukasz. Zdeterminowana, aby szybko pokonać drogę leciała wprost przed siebie nie zastanawiając się gdzie jest jej kolega. Dotarła na drugą stronę i zmęczona opadła na ziemię. Rozejrzała się – Łukasza nie było obok niej. Dopiero po kilku sekundach usiadł na ziemi.

– Szybka jesteś. – Powiedział z podziwem.