– Łania to taka pani jeleń? – Zainteresowała się Zosia.
– Tak, dokładnie – to pani jeleń. Pana jelenia nazywa się bykiem. Niektórzy mylą mnie z sarną. – Odpowiedziała Kasia.
– Kim jest sarna? – U Remika ciekawość zwyciężyła.
– Sarna to takie zwierzątko podobne do mnie czy Adama, ale mniejsze. Samiczka sarny to koza a samiec to kozioł.
– Opowiedz nam coś więcej o sarnach, łaniach i jeleniach, proszę. – Odezwał się Grześ.
– Z przyjemnością. – Uśmiechnęła się Kasia. – Zarówno sarny jak i jelenie żyją w lasach i na ich obrzeżach. Należymy do parzystokopytnych a dokładniej do rodziny jeleniowatych. I my i sarny lubimy żyć wspólnie razem w grupach. Można nas jednak odróżnić.
– Po wielkości… – Wtrącił się Grześ.
– Tak. – Odpowiedziała łania. – Po rozmiarze ale i po kolorze. Latem my czyli łanie i jelenie mamy kolor rudy lub brązowopłowy a sarny czerwonobrązowy. Zimą zmieniamy kolory – nasza sierść przyjmuje szary kolor a sarenki są siwobrązowe.
– Dlaczego zmieniacie kolor? – Zainteresowała się dotąd milcząca Frania.
– A jak myślicie? – Tym razem pytaniem odpowiedziała Jagoda?
– Nie wiemy. – Przyznała Zosia.
– Zimą pada śnieg i wszędzie jest biało. – Wyjaśniła Kasia. – Na śniegu trudniej nas wtedy zauważyć. Na śniegu można też odróżnić nasze tropy.
– Co to jest “tropy”? – Padło pytanie od Zosi
– Tropy to inaczej ślady. Sarny zostawiają wąskie i małe ślady w przeciwieństwie do jeleni, których ślady są duże.
– Czyli można was odróżnić głównie po wielkości i kolorach?
– Tak. Masz rację Grzesiu. Teraz przepraszam was bardzo, ale muszę już wracać. Do zobaczenia wkrótce. – Pożegnała się Kasia.
– Do widzenia. – Odpowiedzieli chórem.