Nie zwracając na siebie uwagi odeszli na bok. Gdy już zniknęli pozostałym z oczu Kuba odezwał się.
– Podoba ci się Kamila?
– Tak, bardzo. Lubię przebywać w jej towarzystwie. Wczoraj spędziliśmy razem cały dzień. Było bardzo miło. – Łukasz uśmiechnął się na samo wspomnienie.
– Co robiliście?
– Kamilę bardzo interesowało gospodarstwo po drugiej stronie drogi więc tam polecieliśmy.
– Przyznaję to nasza wina. – Roześmiał się Kuba. – Kamila słuchała opowiadania Przemka i dlatego ją to zainteresowało.
– Ja nie narzekam z tego powodu. – Tym razem roześmiał się Łukasz. – Spędziłem miły dzień.
– Kuba! Łukasz! – Rozległo się wołanie przyjaciół.
– Już do was wracamy! – Zawołał Kuba po czym westchnął po cichu.
– Gdzie byliście? – Zapytała Kamila, która wyleciała im na spotkanie.
– Pokazywałem Łukaszowi okolicę.
– Ja mogłam to zrobić. – Nadąsała się biedronka.
– Jeszcze niejedną okolicę mi pokażesz. – Pojednawczo odpowiedział Łukasz. – Widziałem, że bardzo zaciekawiła cię rozmowa.
– W przeciwieństwie do ciebie. – Uśmiechnęła się biedronka.
– Wiesz, ja już niejedną dżdżownicę w życiu widziałem, a w tej okolicy jeszcze nie byłem. – Wyjaśnił. – Kuba był tak miły i zaoferował mi swoje towarzystwo.
– Dziękuję ci Kuba. Miło z twojej strony. – Kamila zwróciła się do żabki.
Znając Kamilę nie takiej reakcji się Kuba spodziewał. Raczej wybuchu gniewu lub zazdrości. Poczuł się mile zaskoczony.
– Wracajmy, czekają na nas. – Odezwał się Łukasz.
– Masz rację. Chodźmy. – Potwierdził Kuba.
– Gdzie byliście i dlaczego bez nas? – Powiedział Grześ na ich widok.
– Znudziła nas wasza rozmowa. Była tak nudna, że prawie usnęliśmy więc sobie poszliśmy. – Zażartował Kuba.
– Nie mów tak, jeszcze pomyślą, że to prawda. – Przestraszył się Łukasz.
– Spokojnie, oni znają się na żartach… Czasami. – Dopowiedział po chwili Kuba.
– Łukasz niespokojnie rozejrzał się dookoła. Uspokoił się dopiero gdy zobaczył uśmiechy.
– Ładnie to tak żartować z nowopoznanego kolegi? – Sam się uśmiechnął.
– Oczywiście, że ładnie, szczególnie gdy ten kolega zna się na żartach. – Odpowiedział Maniek.
– Na szczęście zna się. Bez nich byłoby ciężko w życiu.
– Oj tak. – Westchnął Przemek. – W trudnych sytuacjach poczucie humoru może wiele pomóc.