Panika ludu Izraela

Dotąd szczęśliwi Izraelici przerazili się widząc podążające ich śladem wojska egipskie. Zaczęli głośno wołać do Pana a gdy nie dostali odpowiedzi i Egipcjanie nie zniknęli w cudowny sposób zwrócili się przeciwko Mojżeszowi. Najodważniejsi z nich odezwali się.

– Mało było grobów w Egipcie? Przyprowadziłeś nas tutaj, abyśmy umarli?

– Jaką przysługę wyświadczyłeś nam wyprowadzając nas z Egiptu?

– Mówiliśmy ci przecież, że lepiej służyć Egipcjanom niż umierać na pustyni!

– Lepiej byłoby dla nas, gdybyśmy tam żyli i służyli niż tu umierali!

Tłum napierał na Mojżesza, który stał spokojnie. Słuchał krzyki przerażonych ludzi, którzy nie wiedzieli co mają dalej czynić. Spokój Mojżesza dodatkowo wzmagał ich panikę. Wreszcie zmęczyli się i zamilkli. Wykorzystał to Mojżesz i powiedział.

– Nie bójcie się! Pan jest z nami. Pozostańcie na swoim miejscu. Zobaczycie zbawienie, jakie Pan zgotuje nam dzisiaj. Nigdy więcej nie zobaczycie już Egipcjan! Bóg będzie walczył za was, a wy będziecie spokojni.