Powrót w rodzinne strony

Jakub zamieszkał wraz z rodziną w Sychem. Niedługo tam jednak przebywał, po tym gdy córkę jego Dinę spotkała ogromna tragedia. Została zhańbiona przez syna księcia miasta. Symeon i Lewi postanowili pomścić krzywdę siostry. Przy pomocy pozostałych braci dokonali zemsty na mieszkańcach zabijając mężczyzn a kobiety i dzieci uprowadzili w niewolę.

Czyny te i ich przyszłe konsekwencje przeraziły Jakuba. Zdawał bowiem sobie sprawę z tego, iż są ludem niewielkim. W razie ataku Kananejczyków i Peryzzytów poniosą porażkę i zginą.

Modlił się do Boga o pomoc. Pan przypomniał mu o wydarzeniu sprzed lat, gdy uciekał przed bratem swym Ezawem. Wspomniał o miejscu zwanym Betel, w którym przyśniła się drabina z aniołami wstępującymi do nieba. Wyruszył zatem Jakub wraz z rodziną. Rachela była wówczas w zaawansowanej ciąży. Trudy podróży sprawiły, iż zaczęła rodzić. I narodził się syn, któremu nadała imię Benoni, oznaczało ono bowiem „syn mojej boleści”. Rodząc go zdawała sobie sprawę z tego, iż umiera. Jakub jednak zmienił mu imię na Beniamin, co oznacza „syn szczęścia”. Rachela została pochowana przy drodze do Efrata, miasta znanego obecnie pod nazwą Betlejem.

Grób ten istnieje po dzień dzisiejszy. W 1860 roku Moses Montefiore wzniósł mały, pobielony budynek nad nim. Przy grobie pramatki Racheli można spotkać kobiety wypraszające potomstwo u Boga.

Po śmierci ukochanej żony Jakub wraz z bliskimi dotarł w rodzinne strony i osiedlił się u boku ojca Izaaka w Hebronie.

Szczęśliwy Izaak zmarł w później starości w otoczeniu synów i ich rodzin.