Rozdział 200 Kamila odpoczywa

Tymczasem Kamila wraz z Łukaszem wróciła na łąkę. Była bardzo zmęczona, ale i szczęśliwa. Pożegnała się z przyjacielem obiecując przylecieć jutro. Przez cały dzień nie myślała o wężu i było jej z tym bardzo dobrze. Postanowiła ułożyć się do snu na swoim ulubionym krzaczku, ale tak, by jej nikt nie widział.

Leżała wygodnie na listku i rozmyślała o przygodach, które ją spotkały tego dnia. Nigdy dotąd nie przeżyła tyle w ciągu jednego dnia. I jeszcze towarzystwo Łukasza. Podziwiała jego wiedzę. Cieszyła się z tego, że zachęcał ją do zadawania pytań. I tak by to robiła, bo dla niej wszystko było inne, nowe. Jednak dzięki temu nie czuła się małą głupiutką biedronką jak to się zdarzało przy Grzesiu i jego przyjaciołach.

Na wspomnienie węża przez kilka sekund zastanawiała się co on robił, jak spędził ten dzień. Szybko doszła jednak do wniosku, że ona znacznie ciekawiej i wróciła myślami do wspomnień.