Następnego dnia Grześ wypełzł na łąkę. Obawiał się reakcji przyjaciół po tym, jak go szukali po raz kolejny. Rozglądał się uważnie dookoła siebie. Nagle usłyszał wesoły śmiech biedronki nad głową.
– Cześć. – Odezwał się do Kamili.
– Cześć. – Odpowiedziała. – Chodź do lasu. – Powiedziała machając skrzydełkami.
Wąż wpatrzony w czarne kropki już miał się zgodzić, ale przypomniały mu się słowa tatusia: nie chcemy się o ciebie martwić. Odrzekł więc biedronce:
– Z przyjemnością pójdę. Poczekaj proszę tylko chwilę powiadomię rodziców dokąd się wybieram.
– Chodź od razu, szkoda czasu. Zobacz jaka ładna pogoda. – Kusiła dalej biedronka.
Wąż nie wiedział, co ma zrobić. Z jednej strony chciał jak najszybciej udać się z Kamilą do lasu, z drugiej strony pamiętał o prośbie rodziców. Nie chciał przysparzać im więcej zmartwień.
– Chętnie wybiorę się z tobą. – Powtórzył. – Muszę tylko przekazać mamusi i tatusiowi gdzie się wybieram.
– Nie ma czasu na to, chodź ze mną. – Nadąsała się biedronka.
– Kamila, zrozum proszę, nie mogę bez powiadomienia rodziców.
– Jak wolisz. Ja lecę do lasu. Jeśli się zdecydujesz to będę na polanie. – Powiedziała biedronka i odleciała zanim Grześ zdążył cokolwiek powiedzieć.
Grześ smutno popatrzył w ślad za biedronką.
– I co ja mam z nią zrobić? – Powiedział wąż sam do siebie. – Obiecałem przecież rodzicom, że nie będę ich więcej martwił z tak błahego powodu.
– Nic z nią nie rób Grzesiu.
Z góry usłyszał głos pająka i pan Marek spłynął po nici na ziemię.
– Jeśli zależy ci na spacerze z koleżanką to masz tylko jedno wyjście. Musisz szybko udać się do rodziców po zgodę na przechadzkę.
– Chciałbym bardzo, ale trochę się obawiam.
– Czego się obawiasz?
– Tego, że znowu rodzice będą się na mnie gniewać.
– Rodzice powinni i na pewno są z ciebie dumni. Widzę, że bardzo zależy ci na spacerze w towarzystwie Kamili.
– Tak, bardzo.
– W takim razie proponuję coś takiego – idź do rodziców i wyjaśnij im całą sytuację. Nie bój się rozmawiać z nimi o swoich wątpliwościach czy pragnieniach. Rodzice kochają cię bardzo i chętnie wspomogą cię w każdej sytuacji.
Grześ podziękował pająkowi grzecznie i pośpiesznie wrócił do norki porozmawiać z rodzicami.