– Opowiedz nam coś o swoich cudnych skrzydełkach. – Poprosił Maniek.
– Jak widzicie motyle mają po dwie pary skrzydełek. Są one przytwierdzone do pierścieni tułowia. O ile nogi wyrastają po jednej parze z każdego pierścienia to skrzydełka tylko z dwóch z nich – ze środkowego i ostatniego. Skrzydełka są pokryte miniaturowymi łuskami. To one poprzez zawarte w nich pigmenty nadają nam tak niepowtarzalne kolory. Niektóre z nich są przezroczyste i dzięki temu załamujące lub rozszczepiające się słońce nadaje im metaliczne barwy. Każda z łusek pokryta jest cieniutką warstwą wosku, co sprawia, że są wodoodporne. Dzięki skrzydełkom potrafię wykonywać różne ciekawe akrobacje w powietrzu, na przykład niespodziewanie zmieniać kierunek lotu, co bywa czasami bardzo przydatne. Muszę tylko o nie dbać.
– W jaki sposób? – Zapytał Damian.
– Wystawiając je na działanie promieni słonecznych, tak jak w tej chwili. To się nazywa kąpiele słoneczne.
– Taki sposób dbania o skrzydełka to sama przyjemność. – Odezwał się Kuba.
– O, tak. – Roześmiała się Selene.
Jej śmiech brzmiał niezwykle.
– Podoba mi się to w jaki sposób się śmiejesz. – Uśmiechnął się Grześ.
– Lubię się śmiać, wy chyba też? – Zapytała patrząc na żabki.
– Często się śmiejemy, każdy powód jest dobry. – Odparł Maniek.
– Na przykład oblanie kolegi zimną wodą ze strumyka. – Ponuro powiedział wąż.
– Na przykład. – Przytaknął Tomek. – Żałuj, że nie widziałeś wtedy swojej miny. To było naprawdę śmieszne.
– Chyba dla was. – Grześ wystawił język Tomkowi. – Chociaż lekka ochłoda mi się przydała na to ciepło.
– Dobrze, następnym razem ty wpadasz do strumyka jako pierwszy i chlapiesz nas wszystkich. – Pojednawczo powiedział Maniek.
– Najlepsze żarty są wtedy, kiedy śmieszą wszystkich, którzy w nich uczestniczą lub ich słuchają. W innym przypadku to nie jest poczucie humoru a wyśmiewanie innych.
– Wyśmiewanie innych jest złe. – Powiedział Grześ.
– Tak, każdy z nas jest inny i powinniśmy się z tego cieszyć, a nie wyśmiewać innych z tego powodu. Każdy z nas ma wady i zalety, warto wykorzystywać swoje zalety dla dobra wszystkich i walczyć ze swymi wadami. Poczucie humoru bardzo w tym pomaga, ale takie specyficzne poczucie humoru.
– Specyficzne? – Zapytał Grześ.
– Ihm, niezwykle rzadko spotykane czyli umiejętność śmiania się z siebie, ze swoich wad i zalet. Śmianie się z innych to nic specjalnego, jest proste i czasami przykre dla obiektu naszego poczucia humoru. Tak, moi koledzy często śmieją się z tego, że chrapię. Trochę mnie to drażni, bo… – Zawiesił głos Damian i spojrzał na kolegów – bo sam siebie nie słyszę i nie mogę się z tego śmiać. – Zakończył ze śmiechem.
– Właśnie o tym mówiłam. – Uśmiechnęła się Selene. – Damian zaprezentował nam umiejętność śmiania się z siebie.