Rozdział 65 Ptasie podróże

– Dużo jest gatunków ptaków? – Zaciekawił się wąż.

– Och, bardzo dużo. – Uśmiechnął się tata. – Niektóre są małe, inne mają większe rozmiary. Wiele gatunków odlatuje na zimę, ale nie wszystkie.

– Dokąd odlatują? – Spytał Maniek.

– Do ciepłych krajów, jak to zwykle jest określane. -Powiedziała mama. – Tutaj jest dla nich zbyt zimno, a i o jedzenie trudno, gdy wszystko przykryte jest śniegiem.

– Kiedy przylatują? – Zapytał Grześ.

– Na wiosnę gdy robi się cieplej wracają do nas.

– Dobrze mają, też bym tak chciał. – Westchnął Damian.

– Ptaki pokonują długą, niebezpieczną drogę. Wiele z nich ginie w trakcie podróży. Nie ma czego im zazdrościć. – Wyjaśnił tatuś.

– Tak, to bardzo niebezpieczne podróże. – Przytaknęła mama.

– Ja i tak im zazdroszczę. – Odezwał się Grześ. – Mogą wiele zobaczyć, więcej niż my na naszej łące.

– Może udasz się do dzięcioła Marcina? – Podpowiedział tata. – Zapewne zna jakiegoś ptaka, który na zimę odlatuje i mógłby ci opowiedzieć, co widuje w ciepłych krajach?

– Świetny pomysł tato. Dziękuję. – Ucieszył się Grześ i zwrócił do żabek. – Macie ochotę wybrać się ze mną?

– Chętnie. – W imieniu wszystkich żabek odpowiedział Tomek.