Rozdział 81 Zmartwiony Grześ

Tymczasem nieświadomy Grześ wracał do domu ciesząc się ze słów biedronki. Polubił ją bardzo było mu przykro, gdy źle traktowała jego przyjaciół. Uważał jednak wcześniejsze zachowanie Kamili za niedopuszczalne. Był już zdecydowany zakończyć tę znajomość w razie gdyby w przyszłości zachowywała się podobnie.

– Długo cię nie było. – Zauważył tatuś, gdy Grześ wpełzł do norki. – Co robiłeś?

– Poznałem mrówkę Kasię, odwiedził nas jeż Pankracy i spotkaliśmy pająka Marka. – Jednym tchem wymienił wąż.

– Sporo zajęć jak na jeden dzień miałeś. – Uśmiechnęła się mama. – Pewnie zmęczony jesteś.

– Troszeczkę. – Przyznał wąż.

– To odpocznij. – Z uśmiechem odezwał się tatuś.

Grześ zwinął się wygodnie i zaczął rozmyślać nad wydarzeniami dnia. W końcu zmęczony usnął. Śniła mu się nieprzyjemna kłótnia pomiędzy żabkami i biedronką. Grześ wraz z jeżem i pająkiem mógł się tylko przyglądać. Próbował przerwać sprzeczkę, ale bezskutecznie. Obudził się zaniepokojny. Udał się do rodziców i opowiedział im swój sen.

– Bardzo przejmujesz się tym, że Kamila nie może porozumieć się z żabkami? – Zapytała mamusia.

– Tak, chciałbym, aby była grzeczniejsza wobec nich. Moglibyśmy wtedy częściej spędzać czas razem. Lubię ją i chciałbym więcej z nią rozmawiać. Jest jednak nadzieja, że się dogadają.

Wąż opowiedział rodzicom o tym, jak biedronka przeprosiła za swoje zachowanie.

– Może jednak wie, że postępowała niewłaściwie i postanowiła to zmienić. – Podsumowała mamusia. – Teraz musisz tylko czekać na to, co zrobi. Jest jeszcze piękny dzień, może wyjdziesz na łąkę?