Spotkanie braci

Mojżesz miał starsze rodzeństwo – siostrę i brata, o których tak naprawdę niewiele wiedział. Wprawdzie początki swego życia spędził w rodzinnym domu, szybko jednak został oddany na wychowanie córce faraona.

U stóp góry Horeb Pan Bóg przypomniał mu o starszym bracie, który miał na imię Aaron i był lewitą. W przeciwieństwie do Mojżesza nie bał on się przemawiać do ludzi.

W Egipcie życie było dużo trudniejsze niż w kraju Madianitów. Egipcjanie nadal uciskali Izraelitów, którzy nie widząc wyjścia z sytuacji zanosili swe modły do Boga. Nie zdawali sobie nawet sprawy z tego, iż Bóg już wysłuchał ich modlitw i wysłał do nich Mojżesza.

Aaron usłyszał głos Pana:

– Twój brat Mojżesz idzie przez pustynię. Wyjdź mu naprzeciw.

Ucieszyło to lewitę, który wybiegł wręcz na spotkanie brata. Spotkali się w pobliżu góry Boga. Szczęśliwi padli sobie w ramiona i ucałowali się. Długo rozmawiali usiłując nadrobić stracone lata. Mojżesz opowiedział o spotkaniu z Panem i znakach, które Bóg polecił wykonać.

Bracia udali się przed oblicze starszyzny ludu. Tak jak zapowiedział Pan to Aaron przemawiał, Mojżesz natomiast pokazywał znaki, jakich nauczył go Bóg.

Naród izraelski uwierzył, że zanoszone modlitwy zostały wysłuchane. Szybko padli na ziemię aby oddać pokłon Mojżeszowi i Aaronowi. Dzięki nim odzyskali nadzieję na lepszy los.