Trudne życie Izraelitów

Umarł Jakub, umarł i Józef. Przed śmiercią obiecał braciom, że dobry Bóg wyprowadzi ich z Egiptu. Wiedział bowiem, że kolejni władcy mogą być nieprzychylnie nastawieni do jego potomków.

Rodzina Józefa, gdy przybyła do Egiptu liczyła około siedemdziesięciu osób. Dobrze im się żyło pod opieką Wielkiego Wezyra, rozmnażali się i umacniali coraz bardziej.

Nastał nowy faraon, nie znał on Józefa, a jego zasługi stanowiły tylko wydarzenie historyczne. Widział on, że lud pochodzący od synów Izraela staje się coraz potężniejszy. Przestraszył się, że mogą oni sprzymierzyć się z jego wrogami. Długo zastanawiał się co zrobić.

W tym czasie budowano dla faraona dwa miasta – Pitom i Ramzes. Po namyśle nakazał przymusić Izraelitów do prac budowlanych. Wyznaczono również odpowiednich przełożonych robót publicznych, których zadaniem było uciskanie synów Izraela.

Wykonywali oni swoje zadanie wzorowo zgodnie z zarządzeniem faraona. Utrudniali życie pracownikom, przymuszali ich do najcięższych robót. To jednak nie pomogło. Im gorzej wiodło się narodowi izraelskiemu, tym byli liczniejsi.

Faraon był bezradny. Postanowił uderzyć z innej strony. Wezwał do siebie dwie położne, które asystowały przy porodach kobiet hebrajskich.

Szifra i Pua stawiły się na wezwanie władcy, obawiając się tego, co usłyszą. I miały rację. Nowy pomysł faraona stanowił wyrok dla najmłodszych dzieci. Nakazano bowiem podczas porodów sprawdzać płeć noworodków, po to, by zabić od razu każde dziecko płci męskiej, a pozostawić przy życiu dziewczynki.

Położne jednak bardziej bały się Boga niż władcy i nie wykonały rozkazu.

Wkrótce zostały ponownie zawezwane przed oblicze faraona. Tym razem zażądał od nich wyjaśnień, dlaczego nie wypełniają jego rozkazów. Obawiając się wyznać prawdę odrzekły, iż kobiety izraelskie nie są takie jak Egipcjanki i rodzą zanim położna przybędzie.

Bóg sprzyjał Izraelitom i naród stawał się coraz potężniejszy.

Faraon widząc to wpadł na kolejny pomysł. Nakazał, by chłopców wrzucać do rzeki, a dziewczynki, jak poprzednio zachować przy życiu.